Dzieciaki z Grodziska

Łacinnik1 · Gość

Myślę, że moglibyśmy organizować czuwania modlitewne w każdą pierwszą sobotę miesiąca. Poza tym, należałoby postarać się o jakieś zaakcentowanie drugiej rocznicy śmierci Ojca Świętego (proponuję czytać poezję Karola Wojtyły, świadectwa osób z Jego otoczenia, a przede wszystkim wspólną modlitwę). Mam jeszcze kilka inicjatyw, póki co pozostawiam tę jedną...

szkodnik=) · Wysłany: Sob 6:47, 31 Mar 2007 Temat postu:

myślę, że w poniedziałek można zorganizować czuwanie o 20:00. Tak jak Łacinnik napisał, moglibyśmy czytać poezje JPII, oczywiście wspólna modlitwa i wspólne zaśpiewanie "Barki", z tymi świadectwami też dobry pomysł Wink

pozdrawiam

baca · Wysłany: Sob 14:43, 31 Mar 2007 Temat postu:

niewiem czy wiecie za śp. ks. Czesława takie czuwania miały miejsce i to nie jest zły pomysł ale tylko od was zależy czy będziecie wybierać czuwania czy dyskotekę!!!

Tomek

W zeszłym roku w mojej parafii były misje. Tak ładne mówił ksiądz Grzywna, no Góra się chowa. I powiedział, żeby - to było w sobotę - tego wieczoru zamiast iść gdzieś na imprezę posiedzieć sobie w domu, pomodlić, porozmawiać z rodziną, pomyśleć o nauce, którą wygłosił (a było o czym myśleć) - krótko mówiąc wyciszyć się.
Wychodząc z kościoła nie zdążyłem jeszcze dojść do drogi gdy usłyszałem rosnącą grupkę umawiającą się na odwiedziny Zodiaku.
Szczęść Boże!

niktwazny

czuwania to dobry pomysl ale ....... mysle ze powinnismy pomyslec nad sama struktura grupy . juz tlumacze o co chodzi . moze powinnismy byli kiedy jeszcze ze byly spotkania odciazyc bardziej ksiedza? tzn zeby ks nie zalatwial wszystkich spraw i ogolnie zebysmy sie W S Z Y S C Y zaangazowali na maxa a przynajmniej na pol maxa ............. ;]

Zmorek

z pełnym szacunkiem, ale macie refleks Smile

to teraz dopiero zauważyliście że wszystko było zwalone na Księdza?

niktwazny

hm.......... moze i wczesniej ale jakos nikt tego tematy nie poruszal Weebl

ale lapiej pozno niz wcale .....

niktwazny

hmm.............. i to wielkie hmm.................. troche myslalem
i doszedlem do wniosku ze nawet gdyby byly te spotkania to jakie one beda . bo moim zdaniem bedzie tak samo jak wczesniej

jesli maja byc spotkania i to nie spotkania towarzyskie gdzie mozna sobie pogadac ale no takie spotkania gdzie mozna pogadac o" konkretnych " rzeczach . tydz temu w piatek Grzesiek powiedial chyba madre zdanie . kto byl to wie .
no bo w sumie jesli chodzi o mnie to jesli ma byc tak jak bylo wczesniej to mi sie nie chce juz chodzic Angry

.......

KateW

Ta... konkretnych rzeczach... A kto by nie chciał - mam już powyżej uszu spotkań na temat "czy mają być spotkania", a także "co nam daje oaza", "dlaczego chcemy by była", "jakie mamy projekty", "co robimy" itd....

Powtórzę Ci moje pytanie ze spotkania - "jak to ma wyglądać?"... Piotrek zdaje sie próbował nam wejść na ambicję (pozdrawiam serdecznie kuzynie:P), przypominając że sami możemy pisać konspekty. Jasne że możemy (dobra - jedno czego sie nauczyłam przez ponad pół roku - ja mogę)... Tylko... Żadne z nas nie ma formacji oazowej, ja mam jakie takie pojęcie, ale to jest wiedza czysto teoretyczna, wyniesiona z rozmów z animatorami...

Poza tym jeszcze jedno mądre zdanie Grześka - chyba Was jeszcze wtedy nie było - wspólnota bez księdza jest wychodzeniem poza Kościół, sam zresztą jesteś po Kursie Wspólnoty...

Podsumowywując - tak, rozmawiajmy o konkretach, ale... "Wolna amerykanka" już w Grodzisku była... Nie chcę niczego na własna rękę.