Dzieciaki z Grodziska

baca · Wysłany: Wto 15:47, 13 Mar 2007 Temat postu: Przyjaźń

Piszecie o wspólnocie a zapewne między wami są przyjaźnie!!
Czy dzisiaj możan jeszcze spotkać prawdziwych przyjaciół!!

x.rabbit · Wysłany: Wto 17:03, 13 Mar 2007 Temat postu:

owszem można, tylko jest przyjaźń 1:1 tak jak człowiek do Boga
tak człowiek do człowieka
natomiast czy można tak oficjalnie mówić o przyjaźni???
Fakt jest jeden ona jest, natomiast kapłan albo przyszły kapłan najpierw na maxa powinien zaprzyjaźnić się Chrystusem, ażeby On mógł powiedzieć:
"Już nie nazywam Was sługami, lecz przyjaciółmi..."

Natalia · Wysłany: Wto 17:08, 13 Mar 2007 Temat postu:

Przyjaźń....?
Trzeba długo czekać, aż będzie się na 100% pewnym, że właśnie ta osoba to przyjaciel. I jeszcze... trzeba bardzo uważać, bo czasem można kogoś zranić nawet nie zdając sobie z tego sprawy...

x.rabbit · Wysłany: Wto 17:14, 13 Mar 2007 Temat postu:

obiema rękoma podpisuję się pod N.
"przyjaciela poznasz kiedy zjesz z nim beczkę soli.."

zalaczek · Wysłany: Czw 6:32, 15 Mar 2007 Temat postu:

"PRZYJACIELA MAM,CO POCIESZA MNIE GDY O JEGO RAMIE OPRE SIE..." Najlepszym przyjacielem człowieka jest tak naprawde Bóg, On nas nigdy nie zawiedzie, nie opuci,zawsze ma dla nas czas, słucha uważnie tego co Mu chcemy powiedziec, nie zostawia nas w potrzebie, cieszy i raduje sie razem z nami, błogoslawi nam i obdarza potrzebnymi łaskami...

tak naprawde tu na ziemi trudno jest znalesc prawdziwego przyjaciela, a czkolwiek są tacy... Smile

bo przyjaciel to taka osoba której możemy zaufac, ktora potrafi śmiac sie z nami i płakac z nami... a przyjaciel, który przestał byc przyjacielem-tak naprawde nigdy nim nie był.

baca · Wysłany: Czw 9:00, 15 Mar 2007 Temat postu:

Można jeszcze dzisiaj spotkać prawdziwego przyjaciela mam kilku, choć dzieli na duża odległość to i tak pamiętamy o sobie, choć za często nie widzimy się to jest jeszcze coś takiego jak poczta!!!

Zmorek · Wysłany: Czw 20:16, 15 Mar 2007 Temat postu:

a ja odmiennie-mam zachwiane uczucia względem pojęcia "przyjaciel"

ezdrash · Wysłany: Śro 16:47, 21 Mar 2007 Temat postu:

Uważajmy na jedostronną "przyjaźń" - tzn. mam przyjaciela ale nie jestem przyjacielem... Dla mnie ważniejsze jest by okazywać przyjaźń niż żerować na uczuciach innych, zaspokajając swoje pragnienia. Ks.Blachnicki: Nie daj, bym uciekał od ludzi, którzy mnie potrzebują ani zajmował sobą ludzi, których ja potrzebuję.

Natalia · Wysłany: Czw 6:15, 22 Mar 2007 Temat postu:

Burdzikowa · Wysłany: Pią 11:11, 23 Mar 2007 Temat postu:

W przyjażni najważniejsze jest zaufanie, bo bez tego to nie jest przyjaźń. Ja mam paru przyjaciół i nie zamieniłabym na innych. Zawszę mogę na nich liczyc.

szkodnik=) · Wysłany: Wto 4:24, 27 Mar 2007 Temat postu:

nie wierze w taka prawdziwą przyjaźń

Zmorek · Wysłany: Wto 17:07, 27 Mar 2007 Temat postu:

a ja wierze. chociaz jeszcze chyba nie do końca ja znalazłam.

szkodnik=)

na jednym z blogow znalazłam ten tekst, nie musze chyba pisać, że bardzo mi sie spodobał Wink

PRZEPIS NA PRZYJAŹŃ!
SKłADNIKI:
-miarka wspólnych zainteresowań,
-całe opakowanie życzliwości,
-szklanka zachęty zmieszanej ze wsparciem,
-łyżka zrozumienia,
-troche kompromisu,
-sztuka przebaczania,
-szczerość rozpuszczona w godzinach wspólnych rozmów,
-szczypta małych niespodzianek,
-komplementy (nie przesolić)
SPOSóB PRZYRZąDZANIA:
Wszystko wymieszać i zaprawić gorącą wiarą w Boga,
przelać do czystego serca,
piec w atmoferze miłości i zrozumienia.
UWAGA!
Nie podawać z egoizmem.

=) pozdrawiam!

KateW

Znam ten przepis Kasiu...

Moje przyjaźnie (jakoś tak dziwnie wyszło) rodziły się przy ołtarzu... wszyscy jesteśmy animatorami:) Duszpasterstwo, RAM... Wiele wspólnie spędzonych godzin, rozwiązanych problemów, śmiechu ale i łez... Wiem, ze mam kilka osób, na które mogę zawsze liczyć i przy których ja będę jeśli mnie będą potrzebować...

schatz

"Przyjaciel jest jak słońce - czasem go nie widać,ale zawsze jest..." W zyciu z tym "zawsze" bywa róznie - raz lepiej raz gorzej - mysle ze kazda przyjaźń wymaga czasu i nie można egzekwować tego by od razu była idealna - ja wciaz uczę sie być przyjacielem - jest róznie ale grunt to sie nie poddawac ...